Cięższa muza

Gość

juz dzisiaj pisałem o tym w innym poscie ale napisze jeszcze raz Wink

Cytat:

Od niedawna zaczołem słuchac rocka i nu metalu z LP szybko skończyłem a teraz słucham nieco cięzszej muzyki jak Disturbed - Ten Thousand Fists ale ponieważ jestem nowy nieznam za dużo takich zespołów. Możecie mi pomóc byłbym bardzo wdzięczny^^ lubie też Drowning Pool - Let The Bodies Hit The Floor i wiele innych ale nadal znam ich mało więc piszcie:)

chodzi mi o to żeby miały ostre brzmienie Cool

niewiem dokładnie czy to rock czy coś innego ale podoba mi sie to więc czekam na wasze odpowiedzi Very Happy

Też mi ostre. Posłuchaj sobie np. Black Label Society to dopiero jest ostre.

roxett napisał:

Też mi ostre. Posłuchaj sobie np. Black Label Society to dopiero jest ostre.

Ostre-no.

Kiedyś myślałam że Tokio Hotel mocno gra He he he! Razz

Coooooooooooooo. Bbbbbbbbblllllllleeeeee. Tylko nie Tokio Hotel. A słyszeliście że jest nowa wokalistka w Nightwishu. Słyszałam kawałek jej piosenki. Śpiewa okropnie. Normalnie jak Avril. Ja rozumiem że niewiele jest osób śpiewających jak Taria ale to nie znaczy, że trzeba brać jakąś drugą Avril. Przecież ona nie ma mocnego głosu. To już ja mam mocniejszy. Pewnie wzieli pierwszą leprzą.

Też nowa wokalistka mi się nie podoba, ta Anett ubiera sie w mini, leginsy i rusza się jak popowa gwiazdka. Chodź głos ma nawet ładny. Jest dużo sprzeciwów, bo każdy sie do Tajry przyzwyczaił..

BLS ostre? A Death, Cannibal Corpse? Glos nowej z nightwishu jest niezly, w zadnym wypadku niepododny do avril... Jakas przewrazliwiona jestes roxett?

Wysłany: Nie 17:35, 02 Mar 2008

Wiesz co ona ma głos tylko że nie do symphonic metal. Jak sobie chce to se moze jakies popowe kawałki grać ale nie takie. A zresztą i tak sama widać że nie chce takiej muzyki bo tańczy i ubiera się jak popowa wokalistka. Ja znam wiele zespołów w których wokalistki nie śpiewają jakoś ostro np. Leaves'Eyes, ale chociaż zespół ma taką postawe metalową a ta Anett to co. Robi wokół siebie zamieszanie. Robi z Nightwsha komerche i tyle. Przecież mogłaby np. wspomagać się chórkiem jeżeli nie jest wstanie czegoś zaśpiewać. A ona stwierdziła ze jak zrobi z tego komerche to nikt nie będzie patrzył na śpiew i ma sprawe załatwioną. Brzydzę się teraz nowym Nightwishem i współczuje temu gitarzyście z długimi wlosami i brodą że musi ją znosić. Chociaż gdyby chciał to by sam odszedł.

Wysłany: Pon 15:38, 03 Mar 2008

Skoro ja wzieli, najwidoczniej opasuje jej glos i zachowanie.
Odnosnie gitarzysty, zamiast tych wlosow i brody (no niezle sa...) to wolalabym aby gral lepiej, niz mial bujna czupryne.... Samego nightwisha mam gleboko w dupie.

Co do Nightwisha to musze sie akurat zgodzić z roxett ( łał poraz pierwszy zgadzam się z lalunią Razz

) z tym co napisała o Anett. Ja tez jej nie lubię.

z ostrego grania polecam All That Remains jest dużo mocniejsze niż Black Label Society a co do wokalistki z nightwish to jest do bani...